Polacy uważają siebie za dobrych kierowców - aż 8 na 10 respondentów wystawiło sobie raczej dobrą lub bardzo dobrą ocenę. Co ciekawe, zdecydowanie bardziej krytyczni jesteśmy w stosunku do innych użytkowników drogi. Ocenę raczej dobrą i bardzo dobrą otrzymało tylko nieco ponad 40 proc. z nich. Inni kierowcy w naszej ocenie często jeżdżą brawurowo i za szybko, wymuszają pierwszeństwo oraz wyprzedzają na trzeciego.
Ponad połowa kierowców deklaruje brak kłopotów z jakimikolwiek manewrami na drodze. Tak wysoką ocenę własnych umiejętności wygłaszają częściej mężczyźni. Ci kierowcy, którzy przyznają się do problemów z niektórymi manewrami, najczęściej wskazują na parkowanie tyłem, wyprzedzenie rowerzystów i zmianę pasa jazdy przy dużym natężeniu ruchu. Dla badanych kobiet najtrudniejsze okazało się parkowanie tyłem - taką opinię wygłosiło 4 na 10 badanych kierowców płci żeńskiej.
Na ocenę swoich umiejętności i umiejętności innych kierowców duży wpływ ma wiek respondenta. Młodsi kierowcy (do 39 lat) wyżej oceniają siebie, mniej denerwuje ich brawura, szybka jazda, wyprzedzanie na trzeciego.
Problemem wśród polskich kierowców pozostaje wsiadanie za kierownicę po pijanemu. Aż 14 proc. ankietowanych przyznało, że zdarza im się prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu. Co ciekawe, odsetek takich osób jest wyższy u mężczyzn (18 proc.), a wśród nich w szczególności u panów w wieku 40-59 lat (20 proc.).
"Otrzymaliśmy portret polskiego kierowcy. Nie jest on może najpiękniejszy - oczywiście jeżeli mowa o innych kierowcach, bo to innych uznajemy za niesprawnych, agresywnych, nieodpowiedzialnych. Swój portret pieczołowicie retuszujemy - my potrafimy, wiemy, rozumiemy. To, czego potrzeba polskim kierowcom, to - oprócz ciągłego podnoszenia kwalifikacji - spokój, rozwaga i opanowanie emocji" - podsumowuje Andrzej Markowski ze Stowarzyszenia Psychologów Transportu.
Badanie "Portret Polskiego Kierowcy 2008" zostało przeprowadzone na zlecenie PZU przez Instytut Millward Brown SMG/KRC.